Podczas walki duchowej ważne jest, aby wiedzieć jakimi technikami posługuje się nasz wróg, czyli Diabeł. Znając jego strategie, łatwiej będzie nam odeprzeć ataki złych duchów.

  1. Diabeł uderza w najsłabszy punkt.

Uderzy on tam, gdzie cię najbardziej zaboli, w twój najsłabszy obszar, ale to będzie dla ciebie cenna informacja, bo dowiesz się, co musisz wzmocnić, nad czym musisz popracować.

W moim przypadku to był temat związany ze zdrowiem, ale dostałam polecenie, zapewne od Pana Jezusa, aby opisać to wszystko, co się wydarzyło w moim życiu. Nie było to łatwe, ale uzdrawiające. Powstała z tego moja kolejna książka, która ukaże się wkrótce. Nie mam tam dla siebie taryfy ulgowej. Piszę tak, jak było i jak jest.

  1. Szatan stwarza pozory dobra.

Kiedy zło stanie się dla ciebie czymś oczywistym, Diabeł będzie się posługiwał pozornym dobrem, które tak naprawdę okaże się złem.

Ileż to razy kusił mnie on jakimś pozornie dobrym czynem, który po jakimś czasie okazywał się zły.

  1. Diabeł kradnie nam czas.

Wypełnia go bzdurami, abyśmy nie mieli czasu dla Boga albo dla drugiego człowieka. Telewizor, Internet, komputer, puste rozrywki… i nie ma czasu na modlitwę, na spotkanie z drugim człowiekiem.

Ja oddałam swój czas Panu Jezusowi. To On nim zarządza i dlatego mam czas na istotne rzeczy, które są dla mnie korzystne.

  1. Szatan zupełnie nie rozumie Bożej logiki.

Jezus umarł na krzyżu, więc mogłoby się wydawać, że Diabeł wygrał, a jednak przegrał.

Ja powinnam umrzeć, a jakimś cudem żyję, ale jak? I teraz krzyżuję plany Diabła, choć on liczył pewnie na moją śmierć.

  1. Sakramenty to życie.

Nie możemy się odciąć od Kościoła, od sakramentów jeśli chcemy prawdziwie żyć.

Komunia Święta jest moim pokarmem duchowym w pielgrzymce podczas tego życia, której meta jest w niebie.

Ja tam idę, a ty?

Ewelina Szot