Moja ostatnia kanwa wyszywana haftem krzyżykowym coś mi uświadomiła.
Tył wyszywanki, gdzie nici są poplątane, a rzeczywisty obraz jest niewyraźny i byle jaki to obraz świata widziany naszymi – ludzkimi oczami, natomiast przód, gdzie obraz jest taki jaki jest naprawdę – piękny i wyraźny, to świat widziany oczami Boga.
Nam brakuje bardzo dużo, żeby patrzeć na świat tak, jak Bóg go widzi, a często w swojej pysze wydaje nam się, że ten obraz, który my widzimy (ten zniekształcony) jest prawidłowy i chcemy pouczać samego Boga, że to my mamy rację, a On się myli.
A Bóg mówi do nas:
„Bo myśli moje nie są myślami waszymi
ani wasze drogi moimi drogami -
wyrocznia Pana.
Bo jak niebiosa górują nad ziemią,
tak drogi moje - nad waszymi drogami
i myśli moje - nad myślami waszymi” (Iz 55, 8-9)
Ewelina Szot