Znasz historię, kiedy to Izraelici przechodzili przez Morze Czerwone? Pewnie tak.

            A czy wiesz, że przechodzili oni przez morze w nocy?

Przeczytaj fragment z Księgi Wyjścia:

Anioł Boży, który szedł na przedzie wojsk izraelskich, zmienił miejsce i szedł na ich tyłach.

Słup obłoku również przeszedł z przodu i zajął ich tyły, stając między wojskiem egipskim a wojskiem izraelskim.

I tam był obłok ciemnością, tu zaś oświecał noc. I nie zbliżyli się jedni do drugich przez całą noc. Mojżesz wyciągnął rękę nad morze, a Pan cofnął wody gwałtownym wiatrem wschodnim, który wiał przez całą noc, i uczynił morze suchą ziemią.

 Wody się rozstąpiły, a Izraelici szli przez środek morza po suchej ziemi, mając mur z wód po prawej i po lewej stronie.

 Egipcjanie ścigali ich. Wszystkie konie faraona, jego rydwany i jeźdźcy weszli za nimi w środek morza.

O świcie spojrzał Pan ze słupa ognia i ze słupa obłoku na wojsko egipskie i zmusił je do ucieczki.

I zatrzymał koła ich rydwanów, tak że z wielką trudnością mogli się naprzód posuwać. Egipcjanie krzyknęli: «Uciekajmy przed Izraelem, bo w jego obronie Pan walczy z Egipcjanami».

A Pan rzekł do Mojżesza: «Wyciągnij rękę nad morze, aby wody zalały Egipcjan, ich rydwany i jeźdźców».

Wyciągnął Mojżesz rękę nad morze, które o brzasku dnia wróciło na swoje miejsce.

 Egipcjanie uciekając biegli naprzeciw falom, i pogrążył ich Pan w środku morza.

 Powracające fale zatopiły rydwany i jeźdźców całego wojska faraona, którzy weszli w morze, ścigając tamtych, nie ocalał z nich ani jeden.

 Izraelici zaś szli po suchym dnie morskim, mając mur wodny po prawej i po lewej stronie.

 W tym to dniu wybawił Pan Izraela z rąk Egipcjan.

 I widzieli Izraelici martwych Egipcjan na brzegu morza.

Gdy Izraelici widzieli wielkie dzieło, którego dokonał Pan wobec Egipcjan, ulękli się Pana i uwierzyli Jemu oraz Jego słudze Mojżeszowi.

 

            Czy widzisz czego dokonał Pan? Czy ty masz takie zaufanie do Boga? Czy jesteś gotowy przejść przez morze (które u Żydów symbolizuje siedlisko zła) po ciemku?

            A może nie dostrzegasz tego, że twoje życie jest takim Morzem Czerwonym, przez które musisz przejść? I może stoisz w pułapce, która jest pozorna, bo z jednej strony morze, a z drugiej strony Egipcjanie cię gonią?

            I co teraz zrobisz – zaufasz Bogu i wejdziesz do morza, czy dasz się złapać Egipcjanom i wrócisz do niewoli?

Ewelina Szot