Wyobraź sobie taką sytuację:

Siedzisz w Wieczerniku razem z Apostołami i Maryją. Czekacie na zesłanie Ducha Świętego i co robicie? Modlicie się. A jak? Po raz pierwszy na Różańcu.

            Oczywiście pierwszy Różaniec miał inną formę od tej, którą znamy dziś. Każdą z tajemnic rozważała Maryja. Opowiadała Ona o życiu Jezusa. O zwiastowaniu Anioła; o tym, jak nosiła Go w swoim łonie; o Jego narodzeniu; o tym, jak ofiarowała Go Bogu w świątyni; o tym, jak odnalazła Jezusa w świątyni, gdy się zgubił.

            Później opowiada o Jego męce i śmierci na krzyżu, a później przypomina o Jego Zmartwychwstaniu, Wniebowstąpieniu i obietnicy zesłania Ducha Świętego.

            I właśnie tak, powinniśmy przeżywać każdy Różaniec. Jakbyśmy to siedzieli z Maryją w Wieczerniku, i jakby to Ona opowiadała nam sceny z życia Jezusa.

           

Ewelina Szot