Czy jeden człowiek może uczynić z życia drugiego człowieka piekło, tylko dlatego, że ten drugi wierzy w Jezusa Chrystusa, że nie wyprze się Go i jest chrześcijaninem? Okazuje się, że tak.
W Erytrei Bermana Asmelasha wraz z całą rodziną wywieziono do obozu pracy. Zamknięto ich w blaszanych kontenerach na pustyni. Było tam tyle osób, że ciężko było usiąść, nie mówiąc o położeniu się. Stali więc we własnych odchodach po kostki. Znosili głód i pragnienie, bo kontener rozgrzewał się niczym piekarnik. O żadnej pomocy medycznej nie było mowy.
Za co taka kara? Bo wyżej opisana rodzina podarowała sąsiadom figurkę Matki Boskiej. Podobne kary grożą np. za posiadanie Biblii; za noszenie medalika z wizerunkiem Pana Jezusa czy też Matki Boskiej albo za publiczne wyrażanie swojej wiary i przyznawanie się do tego, że jest się chrześcijaninem.
A jaka jest twoja siła wiary? Masz odwagę publicznie przyznać się do Jezusa?
Ewelina Szot