I ślubuję ci, że Cię nie opuszczę aż do śmierci.
To są słowa z przysięgi małżeńskiej, ale wiele osób nie przejmuje się tymi słowami. Niby to mówią, a w głowach mają: nie opuszczę cię dopóki mi się nie znudzisz.
Dlaczego zerwanie przysięgi małżeńskiej jest dla niektórych mniej ważne od zerwania umowy z bankiem na kredyt w wysokości 200 tysięcy?
Dlaczego złamana ręka obchodzi nas bardziej, niż złamana przysięga małżeńska?
Ślub to nie jest tylko fajna imprezka.
Małżeństwo nie trwa tylko do wtedy, dopóki jest uczucie. Małżeństwo to jest decyzja. Odpowiedzialna i dojrzała decyzja.
Jeśli więc zrywasz przysięgę małżeńską, to jaka jest twoja dojrzałość?
Dlaczego dwoje ludzi nie potrafi się z sobą dogadać?
Ewelina Szot