Czy ktoś widział kiedyś prąd? Skutki tak, ale czy sam prąd?
Ktoś powie, że dzięki niemu świeci lampa. Bez niego nie zaświeci. Będzie tylko lampą, która nie świeci.
A bez Boga ludzie nie mogą świecić, nie mają w sobie tego Bożego światła, które rozświetla mroki tego świata. Niby żyją, ale sami nie widzą w tym życiu sensu.
Czegoś im brakuje, ale sami nie wiedzą czego. Niby wszystko mają, więc skąd ta pustka?
I próbują sobie wypełnić tę pustkę coraz to nowszymi gadżetami, wrażeniami, ale to nie działa. Dlaczego?
Może więc wreszcie czas przyznać, że potrzeba nam Kogoś, na Kogo zawsze można liczyć? A może czas przyznać, że potrzebujemy Boga?
Ewelina Szot