Czy ten świat nie przypomina ci pustyni?

Prawie wszędzie pustka, wyrażająca się brakiem relacji, więzi, kontaktów wśród ludźi? Szukasz człowieka, a nie możesz go znaleźć. Jakie jest rozwiązanie tej sytuacji?

Dlaczego to ty szukasz odpowiedzi, a sam nie staniesz się odpowiedzią? Nie bój się być promykiem nadziei wśród panujących ciemności świata.

Zostań oazą na tej pustyni ogarniającą cały świat.

Bądź schronieniem, gdzie ludzie po ciężkiej wędrówce po pustyni, odpoczną.

Wyczerpani, zmęczeni, przytłoczeni wędrówką i zmaganiem się z problemami dnia codziennego niech zobaczą w tobie nadzieję, która zawsze jest.

Pokaż im, co zrobić, aby oni też byli gruntem, na którym wyrośnie oaza – coś nieprawdopodobnego – bujna roślinność na piasku.

Wikipedia mówi, że:

Występują one w miejscach, gdzie woda z rzek przenika do gruntu (oazy nadrzeczne) lub w miejscach, gdzie zwierciadło wody gruntowej znajduje się płytko lub sięga powierzchni gruntu, powodując występowanie zbiorników lub obszarów źródliskowych.

 

Oaza musi mieć zatem swoje źródło pochodzenia, a w sensie duchowym jest to Jezus Chrystus.

Możesz zostać, niczym oaza na pustyni, tylko przyjdź do Niego.

Ewelina Szot