Jak zachowujesz się w trudnej sytuacji? Zachowujesz zimną krew i szukasz nowego rozwiązania, czy też wręcz przeciwnie – załamujesz się i nie wiesz, co robić?
Co zrobić w takiej chwili? Jak poradzić sobie z problemem? Trzeba zwrócić się z prośbą o pomoc do Jezusa. Może część osób uzna to rozwiązanie za banalne i powie, że to nic nie da, ale to najbardziej skuteczne rozwiązanie.
On zna nas lepiej niż my sami siebie znamy, widzi w nas potencjał, którego czasem my sami w sobie nie dostrzegamy.
Poza tym, myślisz, że ty masz ciężko? A pomyśl, co On musiał przejść podczas całego swojego życia, a zwłaszcza podczas męki krzyżowej. Zdrada bliskiej osoby, niesłuszne oskarżenie, obelgi, biczowanie, ukoronowanie cierniem, droga krzyżowa, aż w końcu śmierć na krzyżu.
I wszystko to zrobił dobrowolnie, z miłości do nas.
A ty narzekasz na swoje życie? Na życie, za które Chrystus umarł?
Ewelina Szot