Czy potrafisz podziękować za wszystko, co cię spotyka? Za te dobre rzeczy jest łatwo, a za gorsze?
Ale jak dostajesz od kogoś prezent, to czy ci się on podoba, czy też nie, dziękujesz.
Teraz podobnie musisz postępować w kontaktach z Panem Bogiem. Z tą różnicą, że twoje podziękowanie musi być szczere.
Wydaje się to trudne? Zacznij dziękować na początku za małe rzeczy np., że deszcz ci zalał pranie albo paliwo ci się w samochodzie skończyło 5 km od domu. W ten sposób wyrobisz w sobie nawyk dziękowania i dziękowanie za poważniejsze rzeczy nie będzie takie trudne.
Staraj się we wszystkim dostrzegać plusy np. deszcz zalał mi pranie, wypłuczę je w domu jeszcze raz, bo może było źle wypłukane; skończyło mi się paliwo, ale się przeszedłem 5 km, a ruch jest bardzo zdrowy.
Kiedy nauczysz się dziękować za wszystko, będziesz wdzięczny na każdym kroku. Uświadomisz sobie, że te gorsze rzeczy, które cię spotykają też po coś są. Bardzo wiele nas wszystkich uczą. Nie zmarnujmy tej ważnej lekcji narzekając. Podziękujmy i wyciągnijmy wnioski.
Ewelina Szot