Czym dla Ciebie jest ryzyko? A zaufanie?
Zgadzamy się zaryzykować, jeśli komuś ufamy. A komu możemy bardziej zaufać niż Jezusowi?
On jest samą miłością i chce dla każdego z nas jak najlepiej.

Ewangelia według św. Mateusza mówi:

25 Lecz o czwartej straży nocnej przyszedł do nich, krocząc po jeziorze. 26 Uczniowie, zobaczywszy Go kroczącego po jeziorze, zlękli się myśląc, że to zjawa, i ze strachu krzyknęli. 27 Jezus zaraz przemówił do nich: «Odwagi! Ja jestem, nie bójcie się!» 28 Na to odezwał się Piotr: «Panie, jeśli to Ty jesteś, każ mi przyjść do siebie po wodzie!» 29 A On rzekł: «Przyjdź!» Piotr wyszedł z łodzi, i krocząc po wodzie, przyszedł do Jezusa. 30 Lecz na widok silnego wiatru uląkł się i gdy zaczął tonąć, krzyknął: «Panie, ratuj mnie!» 31 Jezus natychmiast wyciągnął rękę i chwycił go, mówiąc: «Czemu zwątpiłeś, małej wiary?» 32 Gdy wsiedli do łodzi, wiatr się uciszył. 33 Ci zaś, którzy byli w łodzi, upadli przed Nim, mówiąc: «Prawdziwie jesteś Synem Bożym».

Czy jesteś jak Piotr, który początkowo zaufał Panu Jezusowi, a później zwątpił? Czy w Twoim życiu jest tak, że gdy pojawia się problem, to początkowo ufasz, ale gdy jest Ci coraz ciężej, zaczynasz wątpić w Bożą pomoc?
A Jezus chce żebyś ufał Mu przez cały czas. On Cię nigdy nie opuszcza, przez cały czas Cię strzeże. Choć może Tobie się wydaje, że jesteś z tym wszystkim sam, wcale tak nie jest.
On zawsze jest przy Tobie, a gdy będzie trzeba wyciągnie rękę i Cię złapie.

Ewelina Szot