To pytanie jest skierowane do Ciebie. Jak długo jeszcze będziesz robił rzeczy, o których wiesz, że powinieneś z nimi skończyć, a nie robisz tego?
Jak długo jeszcze będziesz odwlekał swój prawdziwy powrót do Boga, mówiąc, że masz jeszcze czas? Ale nie wiesz ile masz czasu, bo być może dziś twoje życie się zakończy. I co wtedy? Jesteś przygotowany? Nie chodzi tu o świetną fryzurę, makijaż, czy strój galowy. Chodzi stan twojej duszy.
A może jutro nastąpi paruzja, czyli ponowne przyjście Pana Jezusa. Jesteś gotowy na taką okoliczność? Czy czekasz z radością na ten dzień, czy wręcz przeciwnie ze strachem i obawą? Ale ten dzień nastąpi. Przyjdzie jak złodziej w nocy, wtedy kiedy najmniej będziesz się go spodziewał.
Dlatego nawróć się już dziś. Po co z tym czekać? Chcesz, żeby Twoje życie było wypełnione w dalszym ciągu lękiem i obawą przed jutrem? Czy też wolisz, aby Twoje życie nabrało nowego smaku? Żeby Twoje serce wypełniło się pokojem i radosnym oczekiwaniem na przyjście Pana?
Wiesz zatem, co robić. Nawróć się! Nie karz Bogu czekać.
Ewelina Szot