Jakie miejsca zajmujesz w kościele? Siedzisz z przodu, na środku, z tyłu, w przedsionku, czy na zewnątrz?
A kiedy idziesz na koncert swojej ulubionej gwiazdy albo do teatru, gdzie występuje znany aktor, jakie miejsca chcesz zająć?
A przecież w kościele mamy kontakt z gwiazdą wszechczasów – z samym Jezusem. Dlaczego więc, tak wiele osób w pierwszej kolejności wybiera miejsca z tyłu?
Bóg cię kocha i pragnie twojej obecności, twojego skupienia, bliskiej relacji z tobą. A powiedz sam, czy siedząc z tyłu albo na zewnątrz, nic cię nie rozprasza? Słuchasz Słowa Bożego z największym skupieniem i uwagą, by potem móc Je wcielać w życie? A może rozprasza cię setki spraw wokół: biegające i krzyczące dzieci, samochody jeżdżące ulicą, inni ludzie wokół?
Przez te wszystkie rozpraszacze działa Szatan. On zrobi wszystko, by człowiek nie mógł się skupić na mszy świętej. Bardzo mu to na rękę, kiedy jesteś statystą na mszy – nie bierzesz w niej udziału, ale oficjalnie jesteś.
Nie pozwól na to. Pierwsze ławki nie gryzą. Nikt nie rozsypał tam też szpilek, czy gwoździ. To bardzo bezpieczne miejsce. Tam bardziej odczuwasz obecność Jezusa, który wprowadza do twojego serca prawdziwy pokój.
Ewelina Szot