Czy zasady tego świata nie są zupełnym przeciwieństwem nauki Jezusa?
Spójrzmy na 8 błogosławieństw:
- Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.
- Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni.
- Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię.
- Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni.
- Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią.
- Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą.
- Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi.
- Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.
Błogosławieni jesteście, gdy ludzie wam urągają i prześladują was, i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe na was.
Czy świat nie jest daleki od pochwały ubóstwa? Czyż nie chwali bogactwa?
Czyż świat nie mówi: ciesz się, baw się, raduj i pij, bo życie jest tylko jedno?
Czyż świat nie krzyczy, że o swoje trzeba walczyć i zawsze mieć rację, choć się nawet jej nie ma?
Czy świat nie woła, aby sprawiedliwość wymierzać na własną rękę i to od razu?
Czy świat nie mówi, żeby przede wszystkim zajmować się sobą, a nie drugim człowiekiem?
Czy świat nie kipi pożądaniem, rozpustą i wszechobecną demoralizacją? Czy nie narzuca ludziom dawania upustu swoim popędom płciowym i braku panowania nad sobą?
Czy świat nie zachęca do walki i do siłowego rozwiązywania problemów?
Czy świat nie uczy stawiania oporu każdemu i wszędzie?
Czy naprawdę takiego świata chcesz, świata z takimi zasadami, a raczej świata bez zasad? Podoba ci się to wszystko? Jeśli nie, to dlaczego nic nie robisz i mówisz, że nic się nie da zrobić? Da się, tylko trzeba chcieć, a czy ty chcesz?
Ewelina Szot