Kapłan w trakcie odprawiania Mszy Świętej przypadkiem zaczepił o kielich, a ten się przewrócił. Ksiądz ogromnie się zdziwił, kiedy zobaczył, że plamy powstałe na obrusie i korporale były czerwone. Wiedział bowiem, że do konsekracji używał białego wina. Spokojnie dokończył odprawianie Eucharystii, a potem zajął się usuwaniem plam... , które okazały się trwałe, choć próbował różnych sposobów. Wkrótce ksiądz Eligio zorientował się, że im bardziej je czyścił, tym czerwień stawała się coraz bardziej wyrazista. Postanowił więc ukryć zarówno obrus, jak i korporał. 

Duchowny przez całe lata ukrywał swoją tajemnicę. Wyznał ją dopiero przed śmiercią. Kapłan, który go spowiadał zabrał ze sobą relikwię i o wszystkim poinformował przełożonych. Wkrótce o cudzie dowiedział się także delegat Urbana VI w Holandii, który po dokładnym zbadaniu zjawiska ogłosił dekret pozwalający na kult relikwii. Jest ona do dziś przechowywana w kościele pw. Świętego Piotra Apostoła w Boxtel, w kaplicy Drogocennej Krwii.